Urząd Miejski nie stwierdził naruszeń zakazu spalania odpadów. Truciciele mogą czuć się bezkarni?
Radna Alicja Trytt (Samorządność Wągrowiecka 2000) spytała w grudniu burmistrza Jarosława Berendta, ile od początku jego kadencji wpłynęło do urzędu zgłoszeń trucicieli, ile na ich podstawie przeprowadzono kontroli i z jakim efektem?
Jak czytamy w udzielonej właśnie odpowiedzi, w tym czasie do magistratu wpłynęło 6 zgłoszeń dotyczących podejrzenia spalania odpadów. Na ich podstawie przeprowadzono 4 kontrole, a jedną sprawę przekazano do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony środowiska.
W jednym przypadku kontroli nie przeprowadzono, bowiem na podstawie przesłanego zdjęcia urzędnicy nie byli w stanie zidentyfikować właściwej nieruchomości.
Przeprowadzone kontrole odbyły się 6, 7, 12, 18 i 26 listopada minionego roku i dotyczyły budynków mieszkalnych stojących przy ulicach: Gnieźnieńskiej, Przybyszewskiego i Palińskiego. Przeprowadzali je miejscy urzędnicy: Zbyszko Sygierycz z Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego oraz Marek Wierzbiński z Wydziału Infrastruktury, Architektury i Ekologii. Urzędnikom nie musiała asystować policja.
– W wyniku dokonanych kontroli nie stwierdzono naruszeń dotyczących zakazu spalania odpadów – poinformował radną burmistrz Jarosław Berendt.
Źródło: BIP Wągrowiec