Kobieta pracowała w jednej z wągrowieckich szkół podstawowych.
Dzisiaj około godziny 9.30 przypadkowy przechodzień zauważył ludzkie zwłoki dryfujące kilka metrów od brzegu w Jeziorze Durowskim.
Jak poinformował nas Dominik Zieliński z wągrowieckiej policji, około godz 10. w pobliżu OSIR-u wyłowiono ciało kobiety w wieku ok. 60 lat. Przy ciele nie było dokumentów.
– W chwili obecnej nie znamy okoliczności w jakich denatka znalazła się w jeziorze. Będzie to przedmiotem śledztwa prokuratorskiego w sprawie śmierci kobiety – dodał rzecznik wągrowieckiej policji.
Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, zmarła kobieta była katechetką w jednej z wągrowieckich szkół podstawowych. Mieszkała samotnie.
Zdjęcie ilustracyjne.