Niezwykle smutna wiadomość dotarła z Bydgoszczy.
Nie żyje Piotr Trella – tenor, wybitny śpiewak operowy i operetkowy. Był odtwórcą wielu pierwszoplanowych partii operowych, znakomitym wykonawcą ról operetkowych (wcielał się w role amantów), ulubieńcem publiczności i zdobywcą „Złotych Masek”.
Urodził się w Wągrowcu i podobno już w dzieciństwie zachwycał w kościelnym chórze. Studiował w Państwowej Wyższej szkole Muzycznej w Poznaniu, w której potem też pracował. Przez 10 lat występował w Operetce Poznańskiej, by potem przenieść się do opery w Bydgoszczy, w której występował od 1972 roku, aż do przejścia na emeryturę w roku 1992.
W 2008 roku w wywiadzie dla Encyklopedii Teatru Polskiego tak opowiadał o swojej karierze:
Moją działalność artystyczną można podzielić na trzy etapy. Pierwszy – estradowy. Tu wspaniale wspominam choćby współpracę ze Zdzisławą Sośnicka, Urszulą Sipińską i Mieczysławem Foggiem. Jeździliśmy po Polsce z koncertami pod dyrekcją Zygmunta Milhika i Jerzego Miliana. Także z Zenonem Laskowikiem, który jeszcze przed założeniem kabaretu „Tey”, z pasją grał na gitarze, objechałem cały kraj.
Kolejnym etapem było śpiewanie w Operetce Poznańskiej. Pamiętam swój pierwszy występ na scenie operetkowej. W 1962 roku zagrałem rolę Alwareza „Sinobrody” J. Offenbacha. Potem już dostawałem same pierwszoplanowe role. Niestety, tamto środowisko było na tyle hermetyczne, że nie chciano wpuścić śpiewaka operetkowego do opery, a to było moje największe marzenie.
Na szczęście nadszedł też trzeci etap – przeprowadzka do Bydgoszczy, a wraz z nią, mój debiut operowy, umożliwiony przez dyrektora artystycznego bydgoskiej opery – Włodzimierza Ormickiego. Potem zaczęły się wyjazdy na inne sceny operowe.
Otrzymał aż trzy „Złote Maski”: za „Poławiaczy pereł” Bizeta, za „Toskę” Pucciniego oraz za całokształt pracy artystycznej.
Gościnnie śpiewał na wielu operowych scenach: w Teatrze Wielkim w Poznaniu, Teatrze Muzycznym w Krakowie, Teatrze Muzycznym w Szczecinie, a także Teatrze Wielkim w Warszawie.
Po przejściu na emeryturę był nadal aktywny. Był prezesem Klubu Środowisk Twórczych, pomagał chorym artystom. Reżyserował, uczestniczył w wydarzeniach artystycznych i edukacyjnych. Często bywał w rodzinnym Wągrowcu i raczył nas swoim śpiewem.
Piotr Trella zakaził się wirusem SARS CoV-2. Zmarł w niedzielę 18 października w Regionalnym Szpitalu Specjalistycznym w Grudziądzu. Miał 82 lata.
Źródło: Opera Nova w Bydgoszczy