Nie turniej barażowy, ale dwa mecze z jednym przeciwnikiem zadecydują o tym czy szczypiorniści wągrowieckiej Nielby będą grać w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Zwycięzca grupy B I ligi Olimpia Piekary Śląskie nie przystąpi do turnieju barażowego o awans do Superligi. W rywalizacji pozostały więc tylko zespoły, które wygrały grupy A i C – Nielba Wągrowiec i SPR PWSZ Tarnów. Rozegrają one między sobą dwumecz.
Regulamin rozgrywek I ligi szczypiornistów zakładał, że po zakończeniu rywalizacji w trzech grupach ich zwycięzcy spotkają się w turnieju o awans. Olimpia Piekary Śląskie zrezygnowała jednak z walki o grę w Superlidze.
Spotkania Tarnowa i Nielby Wągrowiec odbędą się 11 i 18 maja. Jutro, czyli 2 maja, poznamy gospodarza pierwszego meczu. Awans do Superligi, o ile spełni warunki licencyjne, zapewni sobie lepszy z barażu. Przegrany dostanie drugą szansę awansu i pod koniec miesiąca (25 i 29 maja) zmierzy się w dwumeczu z 13. drużyną Superligi.
Tymczasem władze Nielby wykonały pierwszy krok w kierunku spełnienia wymagań licencyjnych i pod koniec kwietnia zarejestrowały spółkę Nielba Superliga. Jej prezesem i jednoosobowym zarządem został Zbigniew Stanisławski, który jest obecnie także prezesem stowarzyszenia MKS Nielba. Nowy podmiot ma formę spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z kapitałem 5 tysięcy złotych, a 100 procent udziałów w niej ma klub.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku zarząd klubu, na czele którego stał wtedy Daniel Kurpiński (miesiąc temu bez konkursu został powołany przez burmistrza Jarosława Berendta na prezesa jednej z miejskich spółek) nie poradził sobie z terminowym załatwieniem wszystkich formalności. Choć ówczesny prezes twierdził, że spółkę zarejestrował, to odpowiedni wpis w Krajowym Rejestrze Sądowym nigdy się nie pojawił.
Osobną kwestią są pieniądze. By uzyskać licencję klub musi zagwarantować co najmniej 2 miliony złotych budżetu. Czy uda się zebrać taką kwotę? Raczej będzie trudno to zrobić bez pomocy miasta. Póki co burmistrz Jarosław Berendt nie zadeklarował publicznie, że Nielba może liczyć na takie wsparcie, a przypomnijmy, że z powodu napiętych finansów miasto zrezygnowało już w tym roku z niektórych inwestycji.
Kibiców niepokoją również pogłoski o możliwych osłabieniach drużyny przed następnym sezonem. O ewentualnych odejściach mówi się zwłaszcza w kontekście Pawła Gregora i Pawła Gąsiorka, których sprowadzeniem ma być zainteresowany MKS Kalisz.
Zdjęcie Marek Świdrak.