Z powodu zamknięcia cmentarzy, kwiaty w tym roku nie mogły trafić na groby.
Piękną inicjatywą wykazała się spółka Serpol-Cosmetics z Mieściska, która postanowiła kupić niesprzedane kwiaty od lokalnej firmy ogrodniczej. Setki (a może tysiące?) kwiatów stanęły dzisiaj na parkingu przedsiębiorstwa.
– Przed naszą firmą zrobiło się dziś bardzo kolorowo. A to za sprawą pięknych chryzantem, które w tym roku nie mogły trafić na groby. Trafiły za to nasz parking i do domów naszych pracowników. Zachęcamy innych do zdobienia swoich balkonów, ogrodów, schodów, wejść czy pokoi tymi kwiatkami. My już to zrobiliśmy – napisało przedsiębiorstwo na Facebooku.
Kupione kwiaty pochodzą z lokalnej firmy Ogrodnictwo Widzińscy, która nie omieszkała oczywiście podziękowac za pomoc.
– Serdeczne dziękujemy firmie Serpol za pamięć, pomysł i wsparcie w obecnej sytuacji. Niech nasze kwiaty umilą oko właścicielom i pracownikom, i długo kwitną – napisali ogrodnicy na swoim fanpejdżu.
Przypomnijmy, że w piątek po południu premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że w dniach 31 października – 2 listopada z powodu pandemii koronawirusa zostają zamknięte wszystkie cmentarze w Polsce. Tak późne obwieszczenie decyzji spowodowało, że wielu ogrodników zostało z ogromnymi ilościami kwiatów, które mieli przygotowane do sprzedaży na Wszystkich Świętych.
Źródła: Serpol-Cosmetics, Ogrodnictwo Widzińscy