Do tej sytuacji doszło w niedzielne przedpołudnie w Wągrowcu.
Niedziela,20 czerwca. Wtedy to służby 25-letni mieszkaniec Wągrowca poinformował operatora telefonu alarmowego 112, że wraz z bratem jedzie ulicami miasta za nietrzeźwym kierowcą, który właśnie zatrzymał się na skrzyżowaniu ulic Łakińskiego i Przybyszewskiego. W tym czasie operator centrum powiadomił policję.
Mężczyźni wyszli z auta i podeszli do dziwnie zachowującego się kierowcy. Poczuli od niego silną woń alkoholu. Pasażer auta również był nietrzeźwy. Bracia nie dopuścili do jego dalszej jazdy, kierowca wysiadł z samochodu i został ujęty przez dwóch wągrowczan. Gdy pasażer zobaczył, że jego kolega został zatrzymany, to wówczas przesiadł się i odjechał autem w stronę domu. Po chwili jednak wrócił na miejsce, gdzie został ujęty jego kolega.
Na miejscu byli już policjanci. Okazało się że autem podróżowało dwóch obywateli Ukrainy. Mieszkają oni w wynajętym nieopodal mieszkaniu. Tam pasażer odstawił auto, którym się poruszali. Początkowo nie przyznawali się do kierowania pojazdem, jednak po chwili przedstawili spójną wersję z tą podaną przez świadków.
Obydwóch mężczyzn doprowadzono do KPP w Wągrowcu. Oboje byli nietrzeźwi. Ujęty 33-letni mężczyzna miał w organizmie około 3 promili alkoholu, natomiast 27-letni pasażer, który później miał tym autem odjechać, około 3,5 promila. Obaj spędzili noc w komendzie do czasu wytrzeźwienia. Usłyszą oni zarzuty prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości za który grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności 5 tysięcy zł grzywny i zakaz prowadzenia pojazdów.
Źródło: KPP Wągrowiec