Zaczął się letni czas i zaginięcia młodych ludzi.
To już kolejne poszukiwania zaginionych dzieci i młodzieży. W nocy ze środy na czwartek policjanci z komisariatu w Skokach przyjęli zawiadomienie o zaginięciu czterech nastolatków, chłopców. To były dwie pary rodzeństwa ze Skoków w wieku 12, 13 i 17 lat.
Chłopcy w środę 5 czerwca wieczorem kąpali się w jeziorze, tam naszła ich mama i zagroziła surowymi konsekwencjami. Chłopcy postanowili nie wracać do domu. Około godziny 1.00 w nocy, gdy chłopcy nie wrócili do domów, rodzice zawiadomili o ich zaginięciu.
– Chłopcy włóczyli się nocą w okolicach Skoków, nad ranem kilka minut po godzinie 7.00 zostali zatrzymani przez policjantów przy dworcu PKP w Skokach – wyjaśnia nam Dominik Zieliński, rzecznik wągrowieckiej policji.