Wątpliwości nie mają zarówno strażacy, jak i leśnicy.
Pisaliśmy o tym w piątek:
Jak się okazuje, w lesie pomiędzy Wągrowcem a Bartodziejami spłonął blisko hektar lasu. Jak doszło do tego pożaru?
– Niestety, wszystko wskazuje na to, że było to celowe podpalenie. Dlatego na miejsce skierowano patrol policji, w celu zbadania okoliczności powstania pożaru – wyjaśniają strażacy, a leśnicy dodają:
– Na 100 procent przyczyną był czynnik ludzki. Nieważnym już jest, czy było to przypadkowe zaprószenie, czy podpalenie…. Biorąc pod uwagę temperaturę panującą w drzewostanie po ugaszeniu i wysokie osmalenia (oparzenia) pni stojących drzew, możemy stwierdzić, iż w ciągu 2-3 lat cały ten fragment drzewostanu obumrze.
Dodajmy, że to już kolejny taki przypadek w naszym powiecie. Również strażacy z okolic Mieściska są pewni, że wybuchające tam ostatnio pożary to sprawa podpalacza…
Źródło: KP PSP Wągrowiec, Nadleśnictwo Durowo