Dwa dni poszukiwano ciała mężczyzny, który wczoraj wszedł do jeziora i nagle zniknął.
Sobota, 12 sierpnia. Około godziny 18.00 służby ratunkowe powiadomiono o 39-letnim mężczyźnie, który na plaży miejskiej w Wągrowcu wszedł do Jeziora Durowskiego i nagle zniknął.
Natychmiast rozpoczęto akcję ratowniczą, między innymi z udziałem specjalnej grupy ratowniczej i sonara do poszukiwań w wodzie.
Akcja trwała wczoraj do późnych godzin wieczornych, wtedy ją przerwano, a poszukiwania wznowiono dzisiaj przed południem. Niestety, zakończyły się one tragicznie, bo z jeziora wyłowiono ciało mężczyzny. To 39-letni opiekun obozu młodzieżowego z powiatu wejherowskiego, który w Wągrowcu wypoczywa.
Na razie nie wiadomo co było przyczyną tej tragedii. Sprawą już zajmuje się wągrowiecka policja i prokuratura.
Fot. Damian Kantorski