Do kradzieży doszło w środę nad ranem w Wągrowcu.
Było tuż przed godziną 5.00, gdy mężczyzna z kapturem na głowie, uzbrojony w młotek podszedł do lombardu przy ulicy Średniej w Wągrowcu. Zawiniętym w coś przedmiotem (być może młotkiem) wybił szybę i ukradł najcenniejsze przedmioty, które były w zasięgu jego ręki.
Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, zginęły między innymi telefony komórkowe. Wstępnie właściciel lombardu oszacował straty na kilka tysięcy złotych.
Właściciel lombardu zawiadomił policję. Funkcjonariusze już wyjaśniają tę sprawę i jednocześnie poszukują świadków zdarzenia.
My zaś dotarliśmy do nagrania z monitoringu, na którym moment kradzieży widać. Uwagę zwraca mężczyzna, który witrynę tego sklepu oglądał o godzinie 21.21 (także ukryty pod kapturem). Być może to przypadek, a może złodziejski rekonesans.
O godzinie 4.51 przed tym sklepem zjawił się już przestępca. Tylko minutę zajęła mu kradzież i szybko oddalił się w stronę ulicy Jeżyka. Co ważne, chwilę później musiał go widzieć rowerzysta, który właśnie tamtędy przejeżdżał.
Jeśli ktoś jest w stanie rozpoznać złodzieja, proszony jest o kontakt z wągrowiecką policją.