Strażacy musieli interweniować aż 27 razy w wyniku nawałnicy, która przeszła w środę wieczorem przez niedaleką Chodzież. Nikt na szczęście nie został poszkodowany.
Najwięcej zdarzeń było związanych z wiatrołomami (19 interwencji), a strażacy musieli usuwać powalone drzewa, odłamane konary i gałęzie leżące na drogach, chodnikach oraz parkingach.
Największa akcja związana z wiatrołomami, trwająca prawie 3 godziny, miała miejsce na ulicy Jagiellońskiej, gdzie oderwany duży konar drzewa spadł na pojazdy stojące na parkingu. W wyniku zdarzenia 3 samochody osobowe uległy uszkodzeniu, w tym jedno zostało całkowicie zgniecione.
Ponadto strażacy sześciokrotnie wypompowywali wodę z zalanych budynków, w szczególności z piwnic.
Dwa zdarzenia związane były z uszkodzeniem dachów. Największą powierzchnię dachu nawałnica uszkodziła na ulicy Wyszyńskiego, gdzie uszkodzone zostało pokrycie, ocieplenie oraz inne elementy dachu Zespołu Szkół im. Hipolita Cegielskiego na powierzchni około 500 metrów kwadratowych. Usuwanie skutków trwało ponad 5 godzin, a w działaniach wykorzystywany był sprzęt wysokościowy, sprzęt burzący, piły do cięcia stali, pilarki oraz sprzęt oświetleniowy.
W działaniach trwających do wczesnych godzin porannych brało udział 51 strażaków z 14 zastępów z JRG PSP w Chodzieży, OSP KSRG Stróżewo, OSP KSRG Milcz, OSP KSRG Budzyń, OSP KSRG Margonin, OSP Podstolice, OSP Laskowo, a także policja oraz pogotowie energetyczne.
Źródło: PSP Chodzież, Osp Margonin,