Do tej sytuacji doszło kilka dni temu w Wągrowcu na ulicy Janowieckiej.
W ubiegły poniedziałek dwa podobne zgłoszenia odebrała wągrowiecka policja. Dwie różne, postronne osoby zgłosiły, że około godziny 17.00 w rejonie ulicy Janowieckiej kobieta tak pchnęła dziecko, że chłopczyk przewrócił się wraz z rowerkiem, na którym jechał. Dodatkowo kobieta do dziecka zwracała się używając wulgarnych słów.
Na miejsce natychmiast wysłano patrol policji.
– Kobieta bardzo niechętnie rozmawiała z policjantami. 42-letnia wągrowczanka przyznała się, że krzyczała na dziecko i w nerwach popchnęła je. Tłumaczyła się, że nerwy jej „wysiadają”, bo dziecko jej nie słucha – wyjaśnia nam Dominik Zieliński z wągrowieckiej policji.
Policjanci pouczyli kobietę, że sposób wyładowywania swojej frustracji na niewinnym dziecku nie jest właściwym zachowaniem. Na miejsce interwencji wezwano ojca dziecka, któremu przekazano chłopca.
– Okoliczności interwencji zostały przez policjantów udokumentowane, a sporządzone materiały zostaną przekazane do Sądu Rejonowego w Wągrowcu III Wydziału Rodzinnego i Nieletnich, celem podjęcia merytorycznej decyzji w sprawie sprawowania opieki nad dzieckiem przez kobietę – tłumaczy Zieliński.