Obawy wągrowczan wywołała skala prowadzonej wycinki w lesie, który rośnie na północy miasta.
– To, że wycinane są drzewa, nie oznacza, że las zniknie – uspokaja Nadleśnictwo Durowo na swoim profilu na Facebooku i dodaje: – W przyszłym roku posadzimy w większości tych miejsc małe drzewka. Resztę odnowimy najpóźniej za dwa lata.
Nadleśnictwo zapewnia, że wszystkie działania są zgodne z obowiązującą ustawą o lasach oraz zatwierdzonym przez ministra środowiska planem urządzenia lasu, w którym drzewostany te, ze względu na swój skład gatunkowy i wiek, zakwalifikowane zostały do wycięcia. Są to działania wieloetapowe, w trakcie których najpierw (kilka lat temu) nadleśnictwo wzbogaciło las o cenne gatunki liściaste, a następnie na reszcie powierzchni posadzi sosnę. Dzięki temu w miejscu litego drzewostanu sosnowego powstanie drzewostan mieszany.
A co się stanie z pozyskanym drewnem? Najcenniejszy (najładniejszy) surowiec pojedzie do tartaku i zostanie przetarty na tarcicę budowlaną i deski, z których powstaną meble. Część drewna znajdzie się w zakładach, w których zostanie przerobiony na płyty lub papier. Reszta drewna zostanie również zakupiona w formie opału i zimą zapewni ciepło w domach.