Okno na Wągrowiec
Samorząd i polityka Wiadomości

Jarosław Berendt chce, by radni JESZCZE RAZ pochylili się nad uchwałą. Opozycja: Niech burmistrz zacznie z nami ROZMAWIAĆ

Jarosław Berend wydał oświadczenie w sprawie odrzucenia przez radnych planu zagospodarowania przestrzennego terenów nad Wełną w okolicach Straszewa.

Wczoraj, na zwołanej w trybie zdalnym nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej w Wągrowcu okazało się, że Jarosław Berendt i klub radnych „Bliżej Ludzi” nie dysponują już większością głosów. Opozycja zdołała odrzucić wszystkie trzy projekty uchwał zgłoszone przez burmistrza Wągrowca. Informowaliśmy o tym w artykule Z OSTATNIEJ CHWILI: BURMISTRZ BERENDT I KLUB BLIŻEJ LUDZI NIE MAJĄ JUŻ WIĘKSZOŚCI W RADZIE MIEJSKIEJ!

Jedną z odrzuconych uchwał był plan zagospodarowania przestrzennego terenów nad Wełną w okolicach Straszewa. Przewidywał on między innymi budowę fragmentu ścieżki pieszo-rowerowej wzdłuż torów, która docelowo miałaby połączyć ulicę Nad Nielbą z ulicą Gnieźnieńską.

Według Jarosława Berendta nieprzyjęcie planu uniemożliwi miastu staranie się o dofinansowanie na jej budowę. Miasto ma już dysponować wszystkimi innymi dokumentami potrzebnymi do złożenia wniosku, a termin naboru mija we wrześniu.

– W związku z powyższym zwracam się do radnych Rady Miejskiej w Wągrowcu o ponowne pochylenie się nad tym ważnym dla mieszkańców projektem. Myślę, że w tej sprawie warto działać ponad podziałami. Jestem przekonany, że wszystkim nam zależy na rozwoju Wągrowca, poprawie jakości życia jego mieszkańców i w trosce o nasze wspólne dobro będziemy w stanie wypracować porozumienie w tej kwestii – kończy swoje oświadczenie Jarosław Berendt. Pełną jego treść publikujemy na końcu tego artykułu.

Poprosiliśmy, by do sprawy odniósł się też jeden z liderów opozycji, były burmistrz Krzysztof Poszwa: – Koncepcja budowy tej drogi rowerowej powstała jeszcze za czasów mojego urzędowania, jako burmistrza. Wtedy też rozpoczęte zostały prace nad tym planem zagospodarowania. Dziwię się, że choć było tak dużo czasu, by to dokończyć, to po latach bezczynności nagle, na gwałt przedstawia się radnym niedopracowany projekt.

– Oczywiście nie jesteśmy przeciwko tej drodze rowerowej, ale do dzisiaj nie odbyło się żadne spotkanie burmistrza z radnymi, na którym by przedstawiono im ostateczny jej projekt oraz pomysły na sfinansowanie jej realizacji. Przecież nie znamy nawet kosztów tej inwestycji, o zabezpieczeniu na nią środków nie wspomnę – kontynuuje Krzysztof Poszwa

Zdaniem byłego burmistrza problemem jest to, że Jarosław Berendt nie rozmawia z radnymi, tylko próbuje im coś narzucać. – Tak samo było przy zgłoszeniu bez konsultacji kandydatury Andrzeja Bartkowiaka na Honorowego Obywatela Miasta, co zakończyło się skandalem i ogólnym niesmakiem – zauważa.

Niestety nie zostały z tej sytuacji wyciągnięte żadne wnioski. Zamiast spotkać się z radnymi i osobiście przekonać ich do swoich racji, Jarosław Berendt wydał dziwne oświadczenie, które raczej nie świadczy o woli szczerego dialogu i wypracowania porozumienia – podsumowuje Krzysztof Poszwa.

Oświadczenie Burmistrza Wągrowca

Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego to dokument wnikliwie i szczegółowo opisujący zasady gospodarowania na danym obszarze. Ten akt prawny określa między innymi to, w jaki sposób będzie modernizowana czy rozbudowywana infrastruktura techniczna i systemy komunikacji.

Odrzucony w środę dokument, dotyczy terenu bardzo istotnego ze względu na planowaną budowę ścieżki pieszo – rowerowej o wartości prawie 9 milionów złotych. Zaplanowana inwestycja mogłaby być zrealizowana przy dofinansowaniu z Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na poziomie 85% kosztów inwestycji, a warunkiem ubiegania się przez miasto o środki zewnętrzne jest posiadanie miejscowego planu zagospodarowania dla tego terenu. Termin naboru kończy się we wrześniu, większość wymaganych dokumentów (wniosek, projekt, uzgodnienia) są gotowe. Jest to efekt wielu miesięcy ciężkiej pracy i olbrzymiego zaangażowania pracowników Urzędu Miejskiego w Wągrowcu, którym w tym miejscu bardzo dziękuję.

Zaprojektowana ścieżka o długości 1,1 kilometra miałaby rozpoczynać się na wysokości ulicy Nad Nielbą (włączenie do ścieżki prowadzącej na Osiedle Wschód), a następnie przebiegać przez ulicę Janowiecką, gdzie zaplanowano wybudowanie tunelu pod tą ulicą. Następnie trasa miałaby przecinać ulicę Piaskową, kończąc się na ulicy Gnieźnieńskiej (na wysokości ulicy Jankowskiej). Projekt zakłada budowę dwukierunkowej drogi pieszo – rowerowej o nawierzchni bitumicznej wraz z budową oświetlenia drogowego, zjazdów, kanalizacji deszczowej oraz pasa zieleni. Ścieżka ma mieć 3,5 metra szerokości, a jej urozmaiceniem byłby tunel pod ulicą Janowiecką (pierwszy tego typu obiekt w Wągrowcu ) oraz kładki przez rzekę Wełnę i Nielbę.

Nie budzi wątpliwości, że tego typu infrastruktura jest bardzo potrzebna miastu. Na etapie uzgadniania planu nie zgłoszono do niego żadnych uwag. W związku z tym, że ścieżka w dużej części powstanie na terenach kolejowych, miasto już uzyskało konieczne zgody PKP, Wód Polskich, a także prywatnych właścicielem działek. Konsekwencją nieprzyjętego w środę miejscowego planu zagospodarowania jest blokada tej inwestycji. Miasto w tej sytuacji nie będzie mogło ubiegać się o środki zewnętrzne na ten cel z WRPO.

W związku z powyższym zwracam się do radnych Rady Miejskiej w Wągrowcu o ponowne pochylenie się nad tym ważnym dla mieszkańców projektem. Myślę, że w tej sprawie warto działać ponad podziałami. Jestem przekonany, że wszystkim nam zależy na rozwoju Wągrowca, poprawie jakości życia jego mieszkańców i w trosce o nasze wspólne dobro będziemy w stanie wypracować porozumienie w tej kwestii.

Jarosław Berendt
Burmistrz Miasta Wągrowca

Źródło: Urząd Miejski w Wągrowcu

Czytaj także

Ruszyła rekrutacja dzieci do wągrowieckiego żłobka

Redakcja

Dzisiaj na wągrowieckim cmentarzu zgubiono BRANSOLETKĘ. Na znalazcę czeka NAGRODA [FOT|O]

Redakcja

Pogrzeb Huberta Palucha odbędzie się w sobotę

Redakcja