To element wojskowego samolotu TS-11 Iskra, który służył na pilskim lotnisku w latach 90-tych.
Niecodziennego znaleziska dokonał na terenie skupu złomu w Gołańczy pan Marcin Semrau, nauczyciel w gołanieckim „Rolniku”, na co dzień mieszkaniec Szamocina. Poinformowało o tym Radio Poznań.
Kilka tygodni temu na jednym z lotniczych forów pojawiły się fotografie osłony laminatowej przedniej części kadłuba samolotu TS-11 Iskra z namalowanym tygryskiem. Właściciel szukał na forum informacji o pochodzeniu osłony.
Z panem Marcinem skontaktowało się Pilskie Muzeum Wojskowe. Okazało się, że tygryski były namalowane na trzech samolotach Iskra, służących w Pile jeszcze w latach 90-tych, a później sprzedanych do Indii.
Jak informuje muzeum, znalazca zachował osłonę ze względu na szachownicę, której „należy się szacunek” oraz tygryska, ponieważ jego córka bardzo lubi tygryski.
– Pan Marcin wraz z rodziną oraz małą Emilką odwiedzili muzeum, przywieźli ze sobą osłonę. Doszło do ciekawego spotkania dwóch tygrysków, Pan Marcin wraz z Emilką podjęli decyzję o pozostawieniu osłony w ramach depozytu na naszej wystawie stałej, która dokumentuje ponad 100. letnią historię pilskiego lotniska – cieszą się przedstawiciele wojskowego muzeum.
Tygryski były namalowane tylko na 3 samolotach typu Iskra, ten pochodzi z samolotu o numerze bocznym 905. Samolot o numerze seryjnym 2H-0905 wyprodukowano w 1972 roku, do pilskiego 6 Pułku Lotnictwa Myśliwsko-Bombowego został przydzielony po raz pierwszy 26.11.1984 r. do 29.11.1984 r. następnie w okresie 19.05.1992 r. do 28.03.1994 r. W grudniu 1997 roku trafił do Indyjskich Sił Powietrznych,
Jak fragment samolotu znalazł się na gołanieckim złomie, pozostaje tajemnicą…
Źródła: Radio Poznań, Pilskie Muzeum Wojskowe