Okno na Wągrowiec
Na sygnale Wiadomości

POŻAR KAMIENICY W WĄGROWCU: Jak został zaprószony ogień? [ZDJĘCIA]

Z budynku ewakuowano 15 osób, w tym 8 dzieci.

W sobotę 20 lutego o godzinie 9.15 stanowisko kierowania wągrowieckiej straży pożarnej otrzymało zgłoszenie o pożarze budynku wielorodzinnego, mieszczącego się w Wągrowcu przy ulicy Gnieźnieńskiej.

Na podstawie informacji, które uzyskał dyżurny ustalono, że wewnątrz mogą znajdować się osoby, które ze względu na duże zadymienie na klatce schodowej nie mogą samodzielnie opuścić budynku.

Kierujący działaniami ratowniczymi, po zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, podjął natychmiastową decyzję o równoczesnym prowadzeniu działań zarówno na klatce schodowej kamienicy, jak i w piwnicy, z której dym się wydobywał.

Przybyłe na miejsce zdarzenia pogotowie energetyczne odłączyło prąd w budynku oraz w przebiegającej tuż obok napowietrznej linii energetycznej, co umożliwiło prowadzenie działań z drabiny mechanicznej.

Po wstępnym rozpoznaniu ustalono, że przyczyną zadymienia klatki schodowej był pożar składowanych w pomieszczeniach piwnicznych śmieci.

Druga rota zajęła się oddymianiem klatki schodowej oraz ewakuacją osób, które pozostały w mieszkaniach. Łącznie ewakuowano 15 osób, w tym ośmioro dzieci. Żadna z ewakuowanych osób nie wymagała udzielenia pomocy medycznej.

Po ugaszeniu śmieci i wyniesieniu ich na zewnątrz budynku okazało się, że pożar powstał od palącej się sadzy w przewodzie kominowym.

Po przewietrzeniu klatki schodowej oraz mieszkań pomieszczenia zostały sprawdzone przy użyciu kamery termowizyjnej oraz czujnika wielogazowego w celu wykluczenia zagrożenia.

Budynek przekazany został właścicielom z zakazem palenia w piecach centralnego ogrzewania do czasu przeprowadzenia przeglądu kominiarskiego.

Źródło: PSP Wągrowiec (opracowanie: mł. ogn. Piotr Kaczmarek, zdjęcia: mł. kpt. Dariusz Wiśniewski}

Czytaj także

Prestiżowe wyróżnienia dla wągrowieckich firm

Redakcja

Najbliższej nocy i nad ranem wciąż będą u nas występować przymrozki

Redakcja

GARNETZ NA PONIEDZIAŁEK, czyli… to dopiero początek naszej drogi!

Krzysztof Garnetz