Okno na Wągrowiec
Gorący temat Na sygnale Społeczeństwo Wiadomości Wydarzenia

Po badaniu w szpitalu kobieta miała wrócić do domu. ALE… RODZINA NIE CHCIAŁA JEJ PRZYJĄĆ! Interweniować musiała policja

Do tej sytuacji doszło w środę późnym wieczorem.

W środę późnym popołudniem do wągrowieckiego szpitala na szpitalny oddział ratunkowy trafiła mieszkanka Gołańczy z urazem głowy. Po badaniach zadecydowano, że pobyt w szpitalu nie jest konieczny.  

Był już wieczór, około godziny 20.00 i w rozmowie telefonicznej rodzina tej kobiety stwierdziła, że nie ma możliwości jej odbioru. Postanowiono więc odwieźć ją do domu w Gołańczy karetką.

Jakież było zdziwienie ratowników, gdy zamiast wdzięczności ze strony bliskich kobiety, usłyszeli, że oni jej przyjąć nie chcą! Na pomoc wezwano więc policję i dopiero ich interwencja przekonała rodzinę do zmiany decyzji.  

Przemysław Bury, dyrektor wągrowieckiego szpitala przyznaje, że takie sytuacje, niestety, dość często mają miejsce.

– Nie jesteśmy hostelem i nie możemy przetrzymywać w szpitalu pacjentów, którzy hospitalizacji nie wymagają – wyjaśnia dyrektor Bury.   

Czytaj także

Policja łapała piratów drogowych. Rekordzista pędził 142 km/h! [FOTO]

Redakcja

40-latek stracił prawo jazdy, bo KOLEGÓW przewoził na… BAGAŻNIKU!

Redakcja

„Porto” to już kolejny pies w wągrowieckiej policji FOTO]

Redakcja