Jak informują władze MKS Nielba Wągrowiec, Paweł Gregor i Patryk Skrzypczak w najbliższym sezonie nie będą już występowali w „żółto-czarnych” barwach.
– 11 lat. 200 oficjalnych meczów. 1321 bramek. To tylko trzy suche liczby, które mówią naprawdę wiele o tym, jak wielkim zawodnikiem był dla naszego klubu Paweł Gregor. Przez kolejne sezony był filarem naszej drużyny, nie tylko jako zawodnik, ale także jako kapitan, lider, mentor i wzór dla młodszych kolegów. Jego znakomita postawa na parkiecie, imponujące statystyki i nieustępliwość w walce o każdy punkt do ligowej tabeli przyczyniły się do wielu sukcesów zespołu, niesamowitych zwycięstw i niezapomnianych momentów w historii klubu – tak karierę Pawła podsumowują władze wągrowieckiej Nielby i dodają, że:
– Bez wątpienia to w dużej mierze dzięki jego pracy i osobistemu zaangażowaniu, piłka ręczna w Wągrowcu nie tylko utrzymała wysoki poziom sportowy, ale też rozwijała się na wielu płaszczyznach. Paweł był, jest i zawsze będzie częścią „żółto-czarnej” rodziny. Kibice w Wągrowcu nigdy nie zapomną, kto nosił numer „6” na koszulce.
Niestety, Paweł zdecydował się kontynuować karierę w innej lidze. Jak Nielba poradzi sobie bez niego? O tym przekonamy się już wkrótce.
Okazuje się, że to nie jedynie takie odejście. Klub infomuje właśnie, że miniony sezon był też ostatnim, w którym w barwach Nielby Wągrowiec oglądaliśmy naszego wychowanka Patryka Skrzypczaka.
– W seniorskim zespole Nielby zadebiutował w sezonie 2012/2013 i od tamtej pory (z jednym sezonem przerwy na grę w Wybrzeżu Gdańsk) zachwycał wągrowiecką publiczność swoimi atomowymi rzutami i wybitną grą w obronie. Przez lata był ważnym ogniwem naszego zespołu i postrachem dla ofensywy rywali. Dla Żółto-Czarnych zagrał w 242 spotkaniach, w których rzucił 580 bramek – wyjaśniają władze klubu.
Niestety, także Patryk zdecydował się kontynuować karierę w innej lidze.
Wcześniej władze NIelby informowały już, że także Artur Gawlik, legendarny bramkarz po dziewięciu latach bronienia dostępu do „żółto-czarnej” bramki i ponad 25 latach wspaniałej, sportowej kariery zdecydował się na zawieszenie butów na kołku.
– Król Artur wystąpił w 172 meczach w barwach naszego klubu i do samego końca, w wieku 44 lat pokazywał w bramce niesamowitą klasę – tak klub wspomina tego bramkarza.



Źródło: MKS Nielba Wągrowiec