Okno na Wągrowiec
Gorący temat Na sygnale Wiadomości Wydarzenia

ŚMIERĆ ANI: KIEROWCA i dwie inne osoby trafią do ARESZTU. Mechanik oraz pasażerka na razie na WOLNOŚCI

W tej bulwersującej sprawie zatrzymano 5 osób. Dzisiaj poznański sąd decydował o ich najbliższym losie.

Przypomnijmy, że w czwartek nieopodal Wągrowca samochód śmiertelnie potrącił kolarkę. Jak się okazało, była to chodzieska dziennikarka Anna Karbowniczak. Sprawca nie zatrzymał się, nie pomógł, uciekł z miejsca zdarzenia.

Pościg i obławę natychmiast wszczęli policjanci. Zaangażowanych byli funkcjonariusze z całej Wielkopolski. Szybko ustalono sprawcę – kierowcą busa był 25-letni Maciej N. z Wągrowca. Policjanci oprócz niego zatrzymali jeszcze cztery inne osoby – dwie podróżujące busem (21-letnią Oliwię P. i 22-letniego Mateusza C.), brata kierowcy Krystiana N. oraz mechanika Tomasza P.

Prokuratura okręgowa zawnioskowała o areszt dla czwórki podejrzanych (mechanik będzie odpowiadał z wolnej stopy, ma policyjny dozór), uznając, że jest obawa matactwa z ich strony. Dzisiaj cała czwórka uczestniczyła w posiedzeniu aresztowym w poznańskim sądzie.

Wczesnym popołudniem sąd częściowo przystał na prośbę prokuratury i zadecydował, że do aresztu na trzy miesiące trafi kierowca, który śmiertelnie potrącił dziennikarkę. Na miesiąc do aresztu powędruje brat oraz pasażer busa. Aresztu uniknie pasażerka busa.

Dodajmy, że najbardziej surowa kara grozi 25-letniemu kierowcy Maciejowi N. Potrącił jadącą na rowerze dziennikarkę, nie udzielił jej pomocy, uciekł z miejsca zdarzenia, potem zacierał ślady. Grozi mu do 12 lat więzienia. Kierowca tłumaczył, że uciekł, bo nie miał przy sobie prawa jazdy. Zapewniał też, że uważał, iż potrącił zwierzę.

Pięć lat więzienia grozi pasażerom. Oni usłyszeli zarzuty nieudzielenia pomocy, ucieczki z miejsca wypadku i zacierania śladów.

Brat kierowcy Krystian N. usłyszał zarzuty nieudzielenia pomocy dziennikarce, niewezwania pomocy, pomocy w zacieraniu śladów. Mechanik, który naprawiał uszkodzone auto przyznał się do zacierania śladów.

W niedzielę odbyła się sekcja zwłok Ani Karbowniczak. Przyczyną jej śmierci było uszkodzenie rdzenia kręgowego. W piątek obchodziłaby swoje 35 urodziny. Od dzisiaj miała zacząć urlop.

Czytaj także

Jechali po pijaku. Sąd zdecydował m.in. o zabraniu im aut

Redakcja

OSTATNIE POŻEGNANIE: Odeszła od nas Helena Szcześniak

Redakcja

25-latek został zatrzymany, bo za nic miał wyrok sądu

Redakcja