Pogoda tego lata sprzyja przemieszczaniu się rojów owadów błonkoskrzydłych, czyli pszczół, os i szerszeni.
W czwartek strażacy z OSP Damasławek interweniowali 3 razy przy usuwaniu gniazd owadów błonkoskrzydłych: na boisku szkolnym przy Szkole Podstawowej w Niemczynie oraz przy ulicach Wągrowieckiej i Kcyńskiej w samym Damasławku. Kilka dni wcześniej takie samo zagrożenie usuwali w stolicy gminy przy ulicach Żnińskiej i Piotrkowickiej.
Również w czwartek druhowie z OSP Rogoźno wyjeżdżali w tej miejscowości do owadów błonkoskrzydłych: w Szkole Podstawowej Nr 3 przy ulicy Seminarialnej oraz na posesji przy ulicy Kolejowej. We wcześniejszych dniach tamtejsi strażacy usuwali roje między innymi w Ośrodku za Jeziorem oraz na ulicy Słonecznej.
Strażacy z OSP Margonin wyjeżdżali w ostatnich dniach między innymi do miejscowości Zbyszewice, by usunąć zagrażające gniazdo os oraz na ulicę Jankowskiego w Margoninie, gdzie musieli zlikwidować gniazdo szerszeni.
W środę w Gościejewie aż dwukrotnie gniazda owadów błonkoskrzydłych w usuwali druhowie z miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej.
We wtorek wieczorem zastęp OSP Mieścisko został wezwany, by usunąć owady błonkoskrzydłe w miejscowości Jaroszewo Pierwsze.
W poniedziałek wyjazd alarmowy odnotowali strażacy z OSP Szamocin. Zgłoszenie dotyczyło zagrażającego gniazda owadów błonkoskrzydłych w budynku jednorodzinnym na ulicy Szamocińskiej w Laskowie. Po przybyciu zastępu na miejsce, właścicielka poinformowała, iż owady prawdopodobnie znajdują się pod podbitką sufitu i wlatują do środka mieszkania. Po rozebraniu podbitki nie odnaleziono jednak gniazda. Ostatecznie wykryte ono zostało na poddaszu użytkowym, między ścianą a dachem budynku. Działania strażaków polegały na rozbiórce części ścianki i usunięciu os.
Ochotnicza Straż Pożarna z Budziszewka w ostatnich dniach dwukrotnie wyjeżdżali do gniazd owadów błonkoskrzydłych. Jedno z nich ulokowane było… pod dachem kościoła. Natomiast zastęp OSP Długa Goślina usuwał rój w domku letniskowym w miejscowości Wojnówko.
O pladze owadów pytaliśmy już w czerwcu, w artykule UWAGA! Strażacy coraz częściej usuwają roje pszczół, os i szerszeni.
Strażacy po rozpoznaniu roju pszczół wzywają wykwalifikowanego pszczelarza, który pozyskuje matkę z całym rojem w specjalne rojnice i przewozi do pasieki. Jeżeli są to szerszenie, bądź osy, to strażacy używają specjalnego środka drażniącego, który ma za zadanie skutecznie odstraszyć owady.
Jednocześnie strażacy apelują, alby nie wzywać ich do niewielkich kokonów, wielkości jabłka. W takim wypadku możemy poradzić sobie sami. Wystarczy kupić specjalną gaśnicę do odstraszania owadów błonkoskrzydłych.
Źródła: OSP Damasławek, OSP Rogoźno, Osp Margonin (foto: Szymon Stypka, Jakub Hermaszewski), KSRG OSP Gościejewo, KSRG OSP Mieścisko, OSP KSRG Szamocin, Ochotnicza Straż Pożarna Budziszewko, OSP Długa Goślina.
