To było kolejne już podejście władz Wągrowca do tej sprawy. Dotychczas pomysł podniesienia opłat za śmieci konsekwentnie odrzucali miejscy rajcy… A jak było tym razem?
Działo się tak, chociaż burmistrz Alicja Trytt alarmuje, że obecna kwota jest niedoszacowana i miasto musi do tego dopłacać, kosztem innych projektów, wydarzeń kulturalnych, a przede wszystkim ważnych inwestycji infrastrukturalnych.
Ostatnia propozycja, aby obecną opłatę w wysokości 38 zł (selektywna zbiórka) podnieść do 49 zł za 1 mieszkańca została odrzucona przez wągrowieckich radnych. Jasne było, że temat wróci. I tak się właśnie stało. Na dzisiaj zwołano sesję nadzwyczajną, między innymi w tej sprawie.
Propozycja władz miasta była taka, aby ustalić kwotę 44 zł od jednego mieszkańca, jeżeli odpady komunalne są zbierane w sposób selektywny. Jeśli nie, to stawka wyniesie 88 zł.
Przewodniczący rady miejskiej Jakub Zadroga zaproponował jednak podwyżkę opłaty o 2 zł, czyli do kwoty 40 zł (zbiórka selektywna) i 80 zł, gdy śmieci nie są zbierane selektywnie. I nad tą propozycją ostatecznie głosowali radni.
Ostatecznie radni w głosowaniu ten pomysł przyjęli. W głosowaniu za projektem Jakuba Zadrogi było 18 radnych, 2 zaś wstrzymało się od głosu (jeden radny był nieobecny). Jak głosowali rajcy zobacz na zdjęciu poniżej.
