Niecodzienne znalezisko mieszkańca naszego powiatu.
Nietypowego odkrycia dokonał pan Paweł z Morakówka. Przy polu kukurydzy w okolicach Łukowa odnalazł on bowiem czerwony, weselny balonik, który przebył naprawdę sporą drogę.
Choć sam gumowy, nadmuchany pęcherz nie jest może czymś szczególnym, to jednak podróż, którą ten akurat odbył i historia, jaką ze sobą niesie, są już ciekawe. Do balonika została bowiem przywiązana wstążeczką kartka z życzeniami małżeńskiego szczęścia dla nowożeńców… z Berlina!
Balonik był zapewne elementem modnej ostatnio zabawy weselnej. Do balonów wypełnionych helem dołącza się ozdobne karty, na których goście weselni wypisują życzenia dla pary młodej. Następnie, na umówiony sygnał, wszyscy jednocześnie wypuszczają balony w powietrze.
Co ciekawe, berlińska kartka jest zaadresowana i zaopatrzona w nieostemplowany znaczek pocztowy. Nadaje się więc do wysyłki, choć raczej wątpliwe, żeby zechciała niemiecką opłatę honorować nasza poczta.
O historii poinformował i opublikował zdjęcia balonika fanpage Moja Gołańcz – wczoraj, dziś i jutro. – Kartka zostanie odesłana do Niemiec z pozdrowieniami z Ziemi Gołanieckiej – zapewnia prowadzący stronę regionalista Sławomir Maciaszek.