Do tego zdarzenia doszło kilka dni temu w Jaroszewie Pierwszym (gmina Mieścisko).
Było piątkowe popołudnie, gdy w okolicy Jaroszewa Pierwszego doszło do kolizji. Wągrowiecką policję powiadomił o tym świadek tego zdarzenia. Z jego relacji wynikało, że widział, jak samochód mazda dachował na pobliskim polu. Prawdopodobnie z uwagi na nadmierną prędkość.
Policjanci ustalili, że kierująca samochodem kobieta wydostała się samodzielnie z pojazdu, po czym zatrzymała przejeżdżający inny samochód i odjechała w stronę Kłecka.
– Funkcjonariusze kierującej nie zastali w miejscu zamieszkania. W późniejszym terminie ustalono, że kierująca w zdarzeniu nie odniosła obrażeń i przeprowadzono postępowanie w sprawie o wykroczenie – wyjaśnia nam Dominik Zieliński, rzecznik wągrowieckiej policji.