Czynności wągrowieckich policjantów rozpoczęte zostały w związku ze zgłoszeniem utraty pojazdu w Gołańczy. W nocy z 11 na 12 listopada na jednej z ulic spod posesji nieznany sprawca odjechał samochodem fiat seicento.
– Jeszcze w niedzielę 12 listopada w Damasławku doszło do kradzieży innego pojazdu. Jednak, co nie jest codziennością, w miejscu skradzionego mercedesa C-180, którym odjechał sprawca, pozostało zgłoszone wcześniej seicento. Jasnym stało się, że sprawca po wcześniejszym użyciu fiata, dokonał kradzieży mercedesa, którym odjechał w stronę Gołańczy. Mężczyzna na jednej z ulic Gołańczy nie opanował pojazdu i spowodował kolizję uszkadzając płot przydrożnej posesji. Po tej kolizji uciekł – tłumaczy wągrowiecka policja.
Dzielnicowi z Damasławka ustalili sprawcę i potwierdzili, że był on obecny w jednym ze sklepów, gdzie dokonał kradzieży artykułów spożywczych. Kamery monitoringu zarejestrowały również fiata seicento.
– Praca mundurowych z Damasławka i Gołańczy doprowadziła do ustalenia tożsamości mężczyzny i następnego dnia został on zatrzymany przez funkcjonariuszy Wydziału Kryminalnego – wyjaśniają policjanci.
Zatrzymany mężczyzna to 33-letni mieszkaniec Gołańczy. Już wcześniej popadał w konflikty z prawem. Odbywał kary pozbawienia wolności za przestępstwa przeciwko wiarygodności dokumentów, kradzieże, a także kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Mężczyzna usłyszał zarzut krótkotrwałego użycia pojazdu – (art 289 KK), a także zarzut kradzieży pojazdu (art 278 KK). Mężczyzna podejrzany jest również o kierowanie pojazdami pomimo posiadania sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych związanego z zasądzoną wcześniej karą za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Podejrzany przyznał się do stawianych zarzutów, odmówił jednak składania wyjaśnień. Za zarzucane czyny grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KPP Wągrowiec/asp. Dominik Zieliński