To już kolejny taki przypadek w naszym regionie.
Jak wyjaśnia policja, wszystko zaczęło się od niezastosowania się przez kierowcę forda galaxy do poleceń policjantów, podawanych przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych na drodze krajowej numer 11.
– Mężczyzna zignorował je i zaczął uciekać, zwiększając swoją prędkość. Został ujęty po pościgu, który był prowadzony od Budzynia aż do Podania – tłumaczą policjanci.
Funkcjonariusze od zatrzymanego wyczuli woń alkoholu. Jak się okazało, 38-latek prowadził auto będąc w stanie nietrzeźwości, a badanie wykazało prawie promil alkoholu w organizmie.
Jak się okazało, to wcale nie koniec jego problemów, bo po sprawdzeniu w policyjnych bazach okazało się, że nie miał on prawa prowadzić auta. Miał bowiem czynny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych obowiązujący do maja tego roku, a pojazd, który użytkował, nie posiadał ważnych badań technicznych.
Mężczyzna odpowie za trzy przestępstwa: niezatrzymanie się do kontroli drogowej, kierowanie w stanie nietrzeźwości oraz złamanie zakazu sądowego. Kierowca musi się także liczyć z karą grzywny za brak ważnego badania technicznego.
Źródło: KPP Chodzież