Specjalnie dla „Okna na Wągrowiec” – felieton Edgara Heina o pomyśle odwołania wszystkich imprez w Wągrowcu.
Oczywistym jest, że sytuacja jest niezwykle trudna dla wszystkich. Wiele przedsiębiorstw straciło możliwość zarobkowania z dnia na dzień, wiele osób (szczególnie na umowach zleceniach, czy o dzieło) w ciągu jednej doby dowiedziało się, że nie mają z czego opłacić bieżących rachunków.
Oczywistymi są gesty solidarności, także ze strony władz samorządowych, ale również zwykłych obywateli. Dlatego też rozumiem Pana Andrzeja Reisa [radnego, który zaproponował, aby w tym roku zrezygnować z imprez masowych i budżetu obywatelskiego, a pieniądze przeznaczyć dla osób mających problem z zapłaceniem miejskich podatków – przyp. red], który szuka możliwości pomocy dla tych, którzy tej pomocy potrzebują. Wydaje mi się jednak, że o ile cel jest słuszny, to środki są mylnie dobrane do jego realizacji.
Jedną z pierwszych branż, którą dotknęły obostrzenia w związku z pandemią COVID-19 była właśnie szeroko pojęta działalność kulturalna. Odwołane spektakle, koncerty, wydarzenia masowe i kulturalne, festiwale i oddolne inicjatywy. To zrozumiałe – walka z zarazą wymaga solidarności i wspólnej walki, często musimy zrezygnować z naszych potrzeb. Nie możemy jednak zakładać, że kultura, rozrywka to jakaś fanaberia, którą możemy odrzucić. Gdy sytuacja się unormuje, w co wierzę, patrząc na zachowania naszych rodaków, będziemy potrzebować powrotu do normalności, także pod względem wspólnego spędzania czasu oraz rozrywki.
Nie bez powodu Huizinga pisał o człowieku nowoczesnym jako homo ludens (człowiek bawiący się). Kultura i wszelkie wydarzenia, mające na celu budowanie kompetencji kulturowych, są niezwykle ważne. Bardzo radykalnie, ale chciałbym tutaj przywołać chociażby powstanie VII Symfonii, jednego z najsłynniejszych dzieł Szostakowicza, tworzonego w oblężonym i umierającym z głodu Leningradzie, a następnie zagranego przez orkiestrę, co było niesamowitym symbolem zwycięstwa sztuki i kultury nad wojną i cierpieniem.
Przechodząc do kwestii stricte ekonomicznych, to pamiętajmy, że za organizacją koncertów, spektakli i innych wydarzeń stoją ludzie. To wszystko nie robi się samo, chociaż wydaje mi się, że niektórym łatwo przychodzi ukryć to za magicznym sformułowaniem „organizator”. Ci ludzie też pracują, też wykonują swoje obowiązki, mają zobowiązania, rodziny na utrzymaniu. Pochopne odcięcie ich od możliwości tworzenia, a nade wszystko prezentowania swoich dzieł oraz zarobkowania na tym, spowoduje niesamowitą wyrwę, już nie tylko w kulturze, ale po prostu w rynku. Spowoduje to niepowetowane straty, których skutki będziemy odczuwać nie miesiącami, ale latami.
Zdaję sobie sprawę, że jeżeli obecna pandemia zmusi nas do zamknięcia wszelkich wydarzeń masowych, to nie będzie odwrotu. Jednak stawianie sprawy w ten sposób, że istnieje opozycja między problemami przeciętnego Kowalskiego oraz kulturą, to obraz fałszywy, który nie wniesie niczego dobrego na dłuższą metę. Kultura jest nam niesamowicie potrzebna.
Czy w takim razie powinniśmy zamknąć wszelkie wydarzenia? Zlikwidować możliwość prowadzenia np. imprez sportowych? Czy w imię pomocy należy cofnąć dotację wszelkim instytucjom, które zajmują się szeroko rozumianą rozrywką? Nie tędy droga. Wierzę, że włodarze mają przygotowane plany jak ulżyć mieszkańcom, przedsiębiorcom, pracownikom bez sprowadzania nas na niższy stopień rozwoju jako ludzi.
W takich sytuacjach przypomina mi się zawsze anegdota dotycząca jednego z moich ulubionych polityków, mężów stanu, Winstona Churchilla. Tuż przed wybuchem II wojny światowej premier Wielkiej Brytanii na spotkaniu z ministrami powiedział: „Starcie jest nieuniknione, pilnie potrzebujemy więcej pieniędzy na wojsko, musimy skądś wziąć te fundusze.” Minister wojny odparł: „Może obetniemy wydatki na kulturę?” Na to Churchill bez wahania: „Panowie, to o co my wobec tego walczymy?”
No właśnie – o co my walczymy?
Edgar Hein, Redaktor Programowy Radia Afera, animator kultury, socjolog.
O pomyśle radnego możesz przeczytać w artykule Radny Andrzej Reis: Odwołać wszystkie imprezy i budżet obywatelski w tym roku!
Zdjęcie: Karolina Kiraga ᴾᴴᴼᵀᴼ