Wiosną piłkarska drużyna Nielby Wągrowiec będzie odmieniona, zarówno na ławce, jak i na murawie.
Mówiło się o tym już od jakiegoś czasu – ponownie trenerem piłkarzy III-ligowej Nielby ma być Krzysztof Knychała, który naszą drużynę prowadził już w latach 2006-2011.
Zaczął latem 2006 roku, po przegranych barażach z Jarotą Jarocin, a odchodził po bezbramkowym remisie z Rakowem Częstochowa pod koniec sierpnia 2011.
Po pracy w Wągrowcu trenował kluby z województwa zachodniopomorskiego: Pogoń Barlinek i Dąb Dębno. Ostatnio było trenerem Obry Kościan, grającej w IV lidze, po rundzie jesiennej zajmującej miejsce 9 w tamtejszej tabeli.
Nieoficjalnie ustaliliśmy, że zobowiązania Knychały z kościańską drużyną kończą się z początkiem grudnia. Później ma się związać z Nielbą.
A co z trenerem Radosławem Kołackim? On wągrowiecką drużyną zajmował się przez kilka lat, od sezonu 2013/2014. Jego największym sukcesem bez wątpienia był awans do III ligi. Według naszych ustaleń trener Kołacki pozostanie w Nielbie. Na jakim stanowisku? To ponoć właśnie się wyjaśnia. Być może z Knychałą stworzą nowy trenerski duet.
To najpewniej nie koniec zmian. Mówi się, że z Nielby odejdzie kilku zawodników. Mają też być wzmocnienia. W tym jedno bardzo poważne. Do „żółto-czarnych” ma dołączyć między innymi piłkarz, który „otarł” się o ekstraklasę.