W Wągrowcu nie ma możliwości przeprowadzenia testów na obecność koronawirusa.
Mężczyzna po 60 roku życia wrócił z Włoch i z objawami choroby zgłosił się do szpitala w Wągrowcu. Potwierdził nam to Przemysław Bury, dyrektor ZOZ w Wągrowcu.
Dyrektor Bury zapewnia, że nie miał on kontaktu z innymi pacjentami – leżał na osobnej sali i miał kontakt tylko z personelem medycznym.
W związku z tym, że w naszym szpitalu nie ma możliwości przeprowadzenia testów na obecność koronawirusa, a pacjent spełnia czynniki ryzyka, to postanowiono wysłać go na specjalistyczne badania do szpitala w Poznaniu.
Na dokładne wyniki trzeba będzie poczekać około 24 godzin. Wówczas okaże się, czy to faktycznie pierwszy przypadek koronawirusa w naszym powiecie.
Jak się dowiedzieliśmy, wągrowiecki szpital przygotowuje się na najgorszą ewentualność – jeśli potwierdzi się, że to jednak koronawirus, to na pewno zostanie wprowadzony nie tylko całkowity zakaz wizyt w szpitalu, ale również przyjęć na wszystkie oddziały.