Historia tego dzielnego psiaka poruszyła nie tylko wągrowczan.
Przypomnijmy, że Reksio rok temu uległ wypadkowi i ma niedowład tylnych łap. Chodzi tylko na przednich, a tylnymi powłóczy. Jego losem zajęło się i nagłośniło wągrowieckie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami.
Dodajmy, że lekarze weterynarii sugerowali uśpienie tego psiaka. Ci, którym jego los leżał na sercu nie chcą do tego dopuścić. Jesteście ciekawi co u Reksia słychać?
– Nasz wojownik czuje się dobrze. Jest zafascynowany swoim wózkiem. Ostatnio tak szalał, że wózek wymagał małej naprawy (zapewniamy że sprzęt jest profesjonalny, jednej z najlepszych firm produkujących urządzenia tego typu) – czytamy na FB wągrowieckiego TOZ.
Reksio bardzo szybko zrozumiał, że wózek to dla niego wolność i możliwość wybiegania się.
Jest jednak jeden inny poważny problem, który jest widoczny na zdjęciu. Tylne łapy utrudniają wkładanie psa do wózka, a jeżeli prawa łapa wpadnie w otwór w wózku to trzeba ją na siłę wyciągać, co wiąże się z cierpieniem Reksia…
Lekarze sugerują amputację tylnych łap.
– Poważnie o tym myślimy i trwają konsultacje, o czym będziemy na bieżąco informować- wyjaśnia TOZ Wągrowiec.