Policjanci z Wągrowca interweniowali w związku ze zgłoszeniem, jakie wpłynęło od obsługi obiektu, gdzie personel sprzątający zastał zrujnowane pomieszczenie.
– W środę po godzinie 10.00 osoba sprzątająca pokoje weszła do jednego z nich, który już powinien zostać opuszczony. Zastała go mocno zdewastowanego. Oprócz panującego bałaganu, zniszczone było wyposażenie – wyjaśnia policja.
Zerwany telewizor ze ściany, potłuczone ceramiczne elementy wyposażenia kuchni, dziury w ścianach, przypalone elementy mebli, uszkodzony zamek elektromagnetyczny, połamana klapa toalety, wyrwana szuflada, to pierwsze co rzuciło się w oczy pracownicy.
– Pośród całego tego bałaganu w łóżku leżał mężczyzna, z którym z uwagi na stan upojenia alkoholowego nie można było się porozumieć. Na miejsce przyjechał powiadomiony właściciel, który ocenił, że straty są znaczne – przekroczyły 3,3 tys. złotych, więc postanowił powiadomić o sprawie policjantów – tłumaczą funkcjonariusze.
Leżący w łóżku mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do wągrowieckiej jednostki policji. W jego organizmie w chwili zatrzymania było ponad 1,5 promila alkoholu, więc czynności procesowe z jego udziałem zaplanowano na czwartek.
Ustalenia policjantów pozwoliły na sformułowanie zarzutu, który następnego dnia usłyszał zatrzymany. Zatrzymany to 43-letni wągrowczanin, znany policjantom w związku ze swoją przeszłością kryminalną. Usłyszał już zarzut zniszczenia mienia.
Co ważne, tego czynu dopuścił się w warunkach recydywy w związku z odbyciem kary pozbawienia wolności za przestępstwo rozboju.
Za przestępstwo zniszczenia mienia Kodeks Karny przewiduje karę od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: st. asp. Dominik Zieliński/KPP Wągrowiec





