Wągrowieccy rajcy nie chcieli dzisiaj obradować nad projektem przedłożonym przez burmistrza, ale niewykluczone, że pochylą się nad nim za kilka miesięcy.
Na dzisiejszej sesji Rady Miejskiej w Wągrowcu rajcy mieli się pochylić nad projektem uchwały zgłoszonym przez burmistrza Jarosława Berendta „w sprawie emisji obligacji Miasta Wągrowca oraz określenia zasad ich zbywania, nabywania i wykupu”. Na jej podstawie włodarz miasta chciał wyemitować obligacje na łączną kwotę 15.147.000 złotych.
Wszystkie obligacje (15.147 sztuk o wartości nominalnej 1000 zł każda) miały zostać wyemitowane jeszcze w tym roku, a ich wykup (czyli spłacanie długu) planowano zacząć w 2024 roku i skończyć w roku 2033. Informowaliśmy o tym w artykule BURMISTRZ proponuje, by ZADŁUŻYĆ WĄGROWIEC na kolejnych 15 MILIONÓW ZŁ. Nowe OBLIGACJE mielibyśmy SPŁACAĆ DO 2033 ROKU.
Sprawa tak dużego zadłużenia miasta w czasie pandemii wzbudziła duże kontrowersje i było spore prawdopodobieństwo, że uchwała może nie uzyskać wymaganej większości głosów. Sytuację postanowili więc rozwiązać radni z popierającego Jarosława Berendta klubu „Bliżej Ludzi”, którzy złożyli wniosek o wykreślenie niewygodnego punktu z porządku obrad.
Rada Miejska w głosowaniu przychyliła się do tej propozycji. Nie oznacza to jednak, że sprawa emisji obligacji definitywnie upadła. Radni najprawdopodobniej pochylą się nad tym projektem w drugiej połowie bieżącego roku.
Zdjęcie ilustracyjne OnW