Nielegalne wypalanie traw i trzcin to coroczna, wiosenna plaga.
Strażacy przyznają, że z tym problemem muszą się zmagać każdej wiosny. Widać w statystykach, że pogoda się poprawiła i zaczyna się „sezon” na wypalane trawy. Okoliczni strażacy wyjeżdżają do takich pożarów bardzo często, właściwie codziennie.
Jak wyjaśnia Piotr Kaczmarek z wągrowieckiej straży, taki pożarów w naszym regionie mieliśmy już 14, ale.. z tego aż 8 było w miniony weekend!
POLICJA PRZYPOMINA:
w Polsce nielegalne jest wypalanie traw, trzcinowisk lub pozostałości po zbiorach. Praktyka ta zazwyczaj prowadzi do powstania szeregu zagrożeń dla życia i zdrowia ludzi, zwierząt, a także środowiska naturalnego.
Palące się w niekontrolowany sposób suche pozostałości roślinne mogą stanowić poważne zagrożenie pożarowe, jeśli w pobliżu znajdują się lasy, budynki mieszkalne lub gospodarcze albo zakłady przemysłowe. Unoszący się dym może również spowodować zagrożenie na uczęszczanej drodze, wynikające z nagłego ograniczenia widoczności uczestnikom ruchu.
Ryzyko, jakie niesie ze sobą wypalanie traw, jest ogromne. Nieuwaga, nagła zmiana kierunku wiatru lub niekorzystne ukształtowanie terenu mogą spowodować pożar, którego opanowanie możliwe będzie jedynie przez jednostkę Państwowej Straży Pożarnej. Ofiarami ognia lub dymu mogą stać się nie tylko ludzie, ale też dziko żyjące zwierzęta, a ziemia na „wypaleniskach” staje się jałowa.
WYPALANIE TRAW JEST NIEDOZWOLONE I ZAGROŻONE KARĄ!



Źródło: KP PSP Wągrowiec
Fot. OSP Wągrowiec/archiwum „OnW”