Jak udało nam się dowiedzieć, dzisiaj po południu sanepid przedstawił dyrektorowi Zespołu Szkół Nr 1 w Wągrowcu swoje stanowisko, że nie ma podstaw do wprowadzania w szkole nauczania hybrydowego.
Przypomnijmy, że na początku tygodnia dyrektor placówki Zbigniew Smoliński wystąpił do zarządu powiatu o zgodę na wprowadzenie w szkole nauczania hybrydowego. Miałoby ono polegać na tym, że klasy pierwsze, drugie i trzecie, w zależności od liczebności oddziału, pracowałyby w trybie mieszanym. Klasy powyżej 24 uczniów miały zostać podzielone na dwie grupy według zasady:
- I grupa – numery parzyste w dzienniku uczęszczają do szkoły,
- II grupa – numery nieparzyste pracują online, łącząc się w tym samym czasie, według planu lekcji, z nauczycielem w klasie.
- Po tygodniu następuje zmiana.
Zarząd powiatu do prośby dyrektora się przychylił i wyraził zgodę na wprowadzenie takiego rozwiązania. Informowaliśmy o tym wczoraj w artykule NA KCYŃSKIEJ NAUKA BĘDZIE HYBRYDOWA: Połowa uczniów w klasie, połowa w domach.
Na początku tygodnia Zbigniew Smoliński złożył również wniosek do Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Wągrowcu o wyrażenie pozytywnej opinii dla takiego rozwiązania.
Jak udało nam się dowiedzieć, dzisiaj po południu szef wągrowieckiego sanepidu Paweł Gilewski wystosował odpowiedź, w której poinformował dyrektora, że nie widzi podstaw do wprowadzania obecnie nauczania hybrydowego w Zespole Szkół Nr 1 w Wągrowcu.
Jak uzasadnił Paweł Gilewski w rozmowie z nami, w tej chwili sytuacja epidemiczna w naszym powiecie nie uzasadnia wprowadzania takich rozwiązań, a nad pomysłem byłoby można się pochylić dopiero wtedy, gdyby nastąpił u nas ogólny znaczny wzrost zachorowań lub jakieś zakażenie zostałoby wykryte w samej szkole.
Brak pozytywnej opinii sanepidu prawdopodobnie uniemożliwi wprowadzenie w szkole nauczania hybrydowego już od 1 września.
Źródło: Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Wągrowcu