Do tego zdarzenia doszło wczoraj na drodze z Margonina do Wągrowca.
– W środę 19 sierpnia około godziny 9.20 do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego zadzwoniła pani Magdalena, informując, że zatrzymali pijanego kierowcę. Według niej jechał on wężykiem. „Zatrzymaliśmy go, a teraz stoimy za nim” – relacjonowała.
Okazuje się, że jadący oplem kierowca w pewnym momencie zjechał na środek jezdni, omal doprowadzając do zderzenia. Gdy w Oporzynie (gmina Wągrowiec) skręcił na jedną z dróg lokalnych zatrzymał się przed polem. W tym momencie jadący za nim pan Adam podbiegł do samochodu i wyciągnął kluczyki ze stacyjki, uniemożliwiając mu dalszą jazdę.
Na miejsce szybko dotarł patrol policji z Wągrowca. 42-letni mieszkaniec Próchnowa był nietrzeźwy. W jego organizmie znajdowało się około 3,5 promila alkoholu.
Policja podkreśla, że sprawna reakcja jadących za nim mieszkańców Chodzieży i ich zdecydowane działanie, być może nie doprowadziło do większej tragedii.
Mężczyzna odpowie teraz za swoje zachowanie. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, a także wysoka grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów.
Źródło: KPP Wągrowiec