Dzisiaj w gorzelni w Rąbczynie doszło do wycieku kwasu azotowego.
Około godziny 13.00 taka informacja dotarła dzisiaj do wągrowieckiej straży pożarnej. Na miejsce wysłano strażaków z Wągrowca oraz specjalną grupę chemiczną z Poznania. Zdecydowano o ewakuacji pracowników i mieszkańców okolicznych domów. Stworzono strefę bezpieczeństwa w pobliżu miejsca wypadku, zamknięto także pobliskie drogi – zablokowana była trasa z Wągrowca do Janowca Wlkp. Nad Rąbczynem unosił się żółto-pomarańczowy dym.
Na szczęście sytuacja jest już opanowana. Jak nas poinformowano, do wycieku z 1000-litrowej butli doszło podczas załadunku na wózek widłowy. Wyciekło około 200-300 litrów. Najprawdopodobniej nie doszło do skażenia, bo kwas azotowy nie dostał się do gleby, ale pozostał na tzw. wannie ociekowej.
Strażacy przyznają jednak, ze istniało zagrożenie, zwłaszcza dla pracowników gorzelni oraz mieszkańców pobliskich domostw. Na szczęście, jednych i drugich w porę ewakuowano. Mieszkańcy już wrócili do swoich domów. Wciąż jeszcze zablokowana i nieprzejezdna jest droga w Rąbczynie. Jak nas poinformowano, trasa na Janowiec Wlkp. odblokowana będzie około godziny 21.00.
Śledztwo wyjaśni jak doszło do tego wypadku i czy nie było w tym przypadku zaniedbań. Kierowca wózka widłowego został już przebadany alkomatem. Wyniku tego badania na razie nie znamy. O szczegółach będziemy informować.