Kilka dni temu nasi policjanci zostali wezwani do awantury na ulicy Dalekiej na wągrowieckim Berdychowie.
Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że jeden z mężczyzn, który by uczestnikiem tego zajścia, zdążył się oddalić przed przybyciem funkcjonariuszy. Obecni na miejscu trzej pozostali uczestnicy zajścia tłumaczyli, że miał on ich poszarpać.
W trakcie przeprowadzanych przez policjantów czynności mężczyzna wrócił i swoją agresję skierował na policjantów.
– Odnosząc się w sposób wulgarny, wyzywając ich słowami powszechnie uważanymi za obelżywe, znieważył ich, a także naruszył nietykalność jednego z funkcjonariuszy – wyjaśnia nam Dominik Zieliński, rzecznik naszej policji.
Interweniujący policjanci obezwładnili 36-letniego mężczyznę i zatrzymali. Z uwagi na stan, w jakim się znajdował, mężczyzna najpierw musiał wytrzeźwieć w policyjnym areszcie, a następnego dnia zostały z nim wykonane czynności procesowe. Co ciekawe, następnego dnia mężczyzna tłumaczył, że swojego zachowania wcale nie pamięta.
Zasłanianie się niepamięcią może jednak nie wystarczyć, bo za znieważenie funkcjonariusza i naruszenie jego nietykalności cielesnej jest zagrożone karą do 3 lat pozbawienia wolności.