Do tego zdarzenia doszło wczoraj wieczorem w Panigrodzu.
Środa, 16 września, krótko po godzinie 21.00. Służby ratunkowe powiadomiono o zdarzeniu drogowym w Panigrodzu (gmina Gołańcz). Na miejsce wysłano policję oraz straż pożarną.
Okazało się, że samochód osobowy wpadł tam do rowu. Co zaskakujące, na miejscu nikogo nie było. Zdaniem świadków, dwóch mężczyzn, kierowca i pasażer, oddalili się w nieznanym kierunku.
Obu mężczyzn zaczęła poszukiwać policja. Funkcjonariusze podejrzewali, że mogli być pod wpływem alkoholu. Po jakimś czasie ich odnaleziono. Okazało się, że samochodem poruszał się mieszkaniec gminy Gołańcz.
– Policjanci ustalili wstępnie, że kierujący to 29-letni mężczyzna, który jechał wraz starszym o 10 lat pasażerem. Obydwaj byli nietrzeźwi. Wstępnie ustalono, że kierujący miał w organizmie około 2,5 promila alkoholu – wyjaśnia nam Dominik Zieliński z wągrowieckiej policji.
W tej sprawie policja już prowadzi postępowanie.