Pszczelarze dziękują strażakom za pomoc po wypadku.
Przypomnijmy, że nocą z niedzieli na poniedziałek koło Mieściska doszło do poważnego wypadku samochodu dostawczego przewożącego kilkadziesiąt uli z pszczołami. Pisaliśmy o tym tutaj:
Kierowca najpewniej zemdlał, zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. Samochód został całkiem zniszczony, a kierowca oraz pasażer trafili do szpitala. Na szczęście dzisiaj wiemy już, że obaj mężczyźni wyszli z tego wypadku bez większych obrażeń.
– Patrząc na te przerażające zdjęcie to cud. Niestety, nasze ule i samochód uległy całkowitemu zniszczeniu – czytamy na fejsbukowym profilu Pasieka DaryUla.
Pszczelarze są także bardzo wdzięczni strażakom, a w szczególności druhom z OSP Mieścisko, za pomoc na miejscu zdarzenia.
– Dzięki ich pomocy udało nam się uratować kilkanaście rodzin pszczelich. Dziękujemy druhnie Oli za bardzo szybkie poszukanie i zapewnienie kartonów, które tymczasowo zastępowały połamane korpusy i uratowały sporo owadów. Jesteśmy ogromnie wdzięczni koledze Piotrowi Putzowi za błyskawiczne przybycie na miejsce wypadku. Twoja szybka ocenia sytuacji i podjęte na gorąco decyzje zoptymalizowały akcję ratunkową dla pszczół. Dziękujemy wszystkim przyjaciołom, którzy wyrwani ze snu włączyli się aktywnie w pomoc. Dziękujemy wszystkim tym, którzy przesłali nam słowa otuchy – swoją wdzięczność wyrażają pszczelarze.