„Zaran” w dzisiejszym finale znów był bezkonkurencyjny i zachwycił. Teraz wszystko ma w swoich rękach, bo w wieku 63 lat kariera znów stanęła przed nim otworem.
Sobota, 18 lutego, godzina 20.00. Większość nie tylko wągrowczan, miała włączony program 2 TVP, aby obejrzeć finał popularnego talent show „The Voice Senior”, a w nim wągrowczanina Zbyszka Zaranka.
Od samego początku jego głos zachwycił bardzo wielu – jury, gości w studio i przede wszystkim widzów. Na forach internetowych zdecydowanie przeważały głosy pełne podziwu dla umiejętności wokalnych „Zarana”. Dla wielu osób Zbyszek był zdecydowanym faworytem do zwycięstwa.
Wągrowczanin najpierw zaśpiewał piosenkę Skaldów pt. „Nie widzę ciebie w swych marzeniach” i pokonał swego rywala z drużyny Maryli Rodowicz, czyli Janusza Łuczaka, a tę decyzję podjęła ich trenerka, zresztą z poparciem pozostałych jurorów. Tym samym dostał się do ścisłego finału, gdzie zmierzyło się czworo osób.
Tam „Zaran” doskonale zaśpiewał piosenkę Toma Jonesa, którą zaprezentował w tym programie już wcześniej, a później jeszcze Czesława Niemena „Dziwny jest ten świat”. I to jak!!!
To było ważne, bo w dzisiejszym finale, który emitowany był na żywo, o wszystkim decydowały głosy widzów, którzy na swojego faworyta mogli oddać głos SMS-em. I wybrali właśnie Zbyszka!
Co teraz? Zaranek wygrał 50 tysięcy złotych głównej nagrody, ale przede wszystkim zwrócił na siebie uwagę wielu osób, także tych z branży muzycznej. Jak to wykorzysta? To już zależy tylko od niego. Powodzenia „Zaran”…
Fot. Jan Bogacz, materiały prasowe TVP.