Matka zabiła 2-letnego synka, a jej konkubent się nad nim znęcał. A ponoć koszmar tego chłopca trwał od roku.
Ta wiadomość zszokowała wszystkich. W ubiegły piątek 13 marca, tuż po północy chodzieską policję powiadomiono o zgonie 2-letniego dziecka. Na miejsce natychmiast wysłano patrol.
Policjanci w mieszkaniu natrafili na zwłoki chłopca, zastali tam również nietrzeźwą młodą matkę (miała promil alkoholu) oaz jej konkubenta (był trzeźwy).
Karolina Smardz-Dymek, rzecznik chodzieskiej policji wyjaśnia, że matkę i jej konkubenta zatrzymano. Kobieta usłyszała zarzut zabójstwa, a mężczyzna zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem. Na razie sąd zadecydował, że w areszcie spędzą najbliższe trzy miesiące.
Oboje przyznali się do zarzucanych im czynów.
Nieoficjalnie wiemy, że koszmar chłopca mógł trwać przynajmniej od roku.
– Chłopiec przeżywał horror od kwietnia zeszłego roku! Gdzie byli sąsiedzi i miejski ośrodek pomocy społecznej? Dawno powinny być odebrane prawa rodzicielskie. Biedne dziecko nie musiało zginąć, gdyby ktoś się jego losem zainteresował – przyznają oburzeni nasi czytelnicy.
Tu jednak dochodzimy do zaskakujących informacji. Otóż, ta rodzina nie była objęta procedurą Niebieskiej Karty i nie korzystała z pomocy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej!