Doszło do tego kilka dni temu w sąsiednim powiecie nakielskim.
Sytuacja miała miejsce kilka dni temu około godziny 22.00. Wtedy dyżurny nakielskiej komendy odebrał zgłoszenie, które wpłynęło na numer alarmowy policji. Rozmówca poprosił o przyjazd patrolu do jednej z wiosek w powiecie nakielskim. Mężczyzna zapewniał dyżurnego, że grożą mu osoby podróżujący oplem vectra.
Na miejsce szybko wysłano patrol. Jakież było zdziwienie funkcjonariuszy, gdy zastany na miejscu interwencji mężczyzna oświadczył, że nic mu nie wiadomo na temat opla, ani żadnych osób mu grożących i z uśmiechem na ustach oświadczył, że wsiada do radiowozu i jedzie z policjantami „do jednego gościa, bo musi wyjaśnić z nim pewne sprawy”.
Plan na darmową „podwózkę” nie wypalił. 28-latek został poinformowany o konsekwencjach wynikających z wywołania niepotrzebnej czynności policji. Niebawem przeciwko temu mężczyźnie policjanci skierują wniosek o ukaranie do sądu. Za bezpodstawne wezwanie mundurowych grozi mu wysoka grzywna.