W upale zamknęła psa w samochodzie i poszła na zakupy. Interweniowała policja

Doszło do tego parę dni temu w Wągrowcu na parkingu przed jednym z marketów.

Miało to miejsce na parkingu przy ulicy 11 listopada.

„W pojeździe marki BMW zamknięty jest pies. Szyby pojazdu były zaparowane, a według zgłaszającego pies ledwo oddycha” – takie zgłoszenie dotarło do dyżurnego wągrowieckiej policji od mieszkańca, który zaniepokoił się losem zwierzaka. Osoba zgłaszająca stwierdziła również, że w sklepie nikt do psa w aucie nie chciał się przyznać.

Gdy policjanci dotarli na miejsce, to w tym czasie pojawiła się również właścicielka psa, twierdząc, że  która tylko na chwilę wyszła do sklepu na zakupy. Kobieta tłumaczyła także, że zostawiła uchylone okno w samochodzie, gdzie znajdował się pies.

– Niemniej jednak policjanci zwrócili jej uwagę o zagrożeniach, jakie niesie ze sobą pozostawianie zwierząt w pojazdach. Pieskowi w tym przypadku nic się nie stało, jednak gdyby policjanci na miejscu stwierdzili, że sytuacja może być dla niego groźna, dokonaliby siłowego otwarcia pojazdu – wyjaśnia Dominik Zieliński, rzecznik wągrowieckiej policji.

Related posts

KOBIETY: Będzie u nas BEZPŁATNA mammografia [ZAPOWIEDŹ]

W tajemnicy przed żoną chciał wyjść do sklepu. Nadział się na płot. Potrzebna była pomoc strażaków! [FOTO]

OSTATNIE POŻEGNANIE: Odeszła od nas Marianna Marczyk