ULICA WEGNERA STAJE SIĘ PRZEJEZDNA. Dzięki zaangażowaniu radnych i współpracy dewelopera z mieszkańcami

Wkrótce skończy się komunikacyjny koszmar na ulicy Wegnera w Wągrowcu.

Ulica Wegnera na wągrowieckim Wschodzie jest jedną z najgorzej utrzymanych w naszym mieście. Pełna wybojów, przy okazji opadów deszczu staje się błotną udręką dla mieszkańców. Niestety, mimo że przy ulicy powstają kolejne bloki, wągrowiecki ratusz nie kwapi się do jej budowy. Radni wraz z mieszkańcami i deweloperem postanowili zatem wziąć sprawy w swoje ręce.

W maju, w trakcie spotkania z mieszkańcami radni Włodzimierz Naumczyk i Robert Kotecki przedstawili informację o możliwości położenia płyt betonowych na ulicy Wegnera, które stanowiłyby tymczasowe (do momentu wybudowania ulicy) rozwiązanie poprawiające jakość przemieszczania się po tej drodze.

Pomoc w położeniu płyt zadeklarował Marcin Walkowiak – przedsiębiorca i inwestor, budujący obok ulicy bloki mieszkalne. Dysponował on połową potrzebnych betonowych elementów (około 50 sztuk). Drugą połowę radni znaleźli u innego z lokalnych przedsiębiorców.

Dzisiaj wspólne działania mieszkańców, zarządcy (firma Rynarzewski), wykonawcy (Marcin Walkowiak) i radnych Koteckiego i Naumczyka przynoszą efekt w postaci solidnego utwardzenia „ulicy” płytami betonowymi. Widać już pierwsze efekty.

– Te płyty to nie jest szczyt marzeń Waszych i naszych o „normalnej ulicy”, ale z pewnością poprawią jakość przechodzenia i przejeżdżania ulicą podczas złej pogody. Po obu stronach płyt będzie jeszcze po 30 cm betonu, więc przejazd i przejście powinny być „jak się patrzy”. Prace trwają, więc na razie kilka fotek i zdań jako małe świadectwo wspólnej (mamy nadzieję) radości – napisali radni Robert Kotecki i Włodzimierz Naumczyk na Facebooku.

Źródło: Robert Kotecki Włodzimierz Naumczyk – Radni Rady Miejskiej w Wągrowcu

Related posts

KOBIETY: Będzie u nas BEZPŁATNA mammografia [ZAPOWIEDŹ]

W tajemnicy przed żoną chciał wyjść do sklepu. Nadział się na płot. Potrzebna była pomoc strażaków! [FOTO]

OSTATNIE POŻEGNANIE: Odeszła od nas Marianna Marczyk