W Wągrowcu pojawiła się informacja, że sprawa sędziego wągrowieckiego sądu rejonowego została umorzona. Stanowczo zaprzecza temu rzecznik Prokuratury Krajowej w Warszawie.
Przypomnijmy sprawę. 25 listopada ubiegłego anonimowa osoba zgłosiła, że mężczyzna najpewniej pod wpływem alkoholu tankował paliwo na stacji Orlen przy ulicy Kcyńskiej w Wągrowcu i odjechał do domu. Policjanci pojechali za nim, w międzyczasie kontaktowali się z przełożonymi. Postanowiono, że czynności będą przeprowadzone w obecności prokuratora i za wiedzą przełożonego sędziego – prezesa wągrowieckiego sądu rejonowego. W końcu badanie trzeźwości zostało przeprowadzone.
Sprawa była na tyle poważna, że przejęła ją Prokuratura Krajowa w Warszawie. A sędzia został przez swego przełożonego w wągrowieckim sądzie rejonowym zawieszony i nie pracował. Minęło kilka miesięcy i pojawiła się informacja, że sprawa została umorzona, a sędzia oczyszczony z zarzutów.
Postanowiliśmy to sprawdzić.
– Postępowanie dotyczące prowadzenia samochodu osobowego w stanie nietrzeźwości przez sędziego Sądu Rejonowego w Wągrowcu trwa. W postępowaniu prowadzone są czynności procesowe. Po zebraniu materiału dowodowego zostanie podjęta decyzja w zakresie złożenia wniosku o uchylenie immunitetu – odpowiedział nam Dział Prasowy Prokuratury Krajowej w Warszawie.
Co ważne, sędzia wrócił już do pracy w wągrowieckim sądzie rejonowym.
– Sędzia powrócił do orzekania i pracy w Sądzie z dniem 15 marca 2020 roku – taką odpowiedź dostaliśmy z naszego sądu.
Nieoficjalnie wiemy, że sędzia zmienił wydział, w którym orzeka.