O tej sprawie jako pierwszy poinformował „Głos Wielkopolski”.
Sprawa dotyczy rodziny zastępczej spod Wągrowca (nieoficjalnie wiemy, że chodzi o Łęgowo). W tej rodzinie przebywało 12-oro dzieci w wieku od dwóch do 14 lat.
Ślady pobicia u dwójki z nich, czterolatków, zauważył nauczyciel w przedszkolu, który natychmiast zawiadomił policję. Te dzieci trafiły do szpitala w Wągrowcu, gdzie ślady przemocy.
Sprawą zajęła się policja. „Głos Wielkopolski” informuje, że dzisiaj zadecydowano o tym, aby z tej rodziny zabrać pozostałe dzieci, a rodziców zatrzymać. Jak udało nam się ustalić, także pozostałe dzieci miały ślady przemocy fizycznej.
Edyta Owczarzak z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Wągrowcu wyjaśnia, że po zbadaniu stanu ich zdrowia, dzieci minionej nocy trafiły do miejsc tymczasowych, m.in. innych rodzin zastępczych.
AKTUALIZACJA: Wojewoda wielkopolski Michał Zieliński zwołał na dzisiaj w tej sprawie sztab kryzysowy.
Przypomnijmy, że jeszcze wciąż cała Polska żyje sprawą 8-letniego Kamilka, chłopca z Częstochowy, który zmarł po tym, jak w bestialski sposób znęcał się nad nim jego ojczym.
Źródło: „Głos Wielkopolski”
Fot. ilustracyjne „OnW”