W ubiegłym tygodniu funkcjonariusze naszej policji zatrzymali 25-letniego mieszkańca Pawłowa Skockiego.
Od początku roku kilkakrotnie na terenie Pawłowa Skockiego oraz okolic co jakiś czas wybuchały podejrzane pożary. Podejrzane, bo zazwyczaj ogień wybuchał późno w nocy, a płonęły obiekty opuszczone lub oddalone od siedzib ludzkich – puste magazyny, baloty ze słomą na polu, ale także chlewnia (na szczęście nie było tam zwierząt).
Od początku strażacy i mieszkańcy Pawłowa byli prawie pewni, że to działanie celowe, że to o podpalacz. Ostatni pożar miał miejsce kilka dni temu. W ogniu stanął budynek gospodarczy. Pisaliśmy o tym tutaj: PODPALACZ WRÓCIŁ?! TO JUŻ KOLEJNY POŻAR W TEJ OKOLICY. W nocy spłonął budynek gospodarczy [ZDJĘCIA]
Funkcjonariusze zadziałali szybko i zatrzymali podejrzanego, 25-letniego mieszkańca Pawłowa Skockiego.
– Zebrany przez policjantów materiał dowodowy pozwolił na postawienie zarzutu zniszczenia mienia, do jakiego doszło w ubiegły wtorek późnym wieczorem. Mężczyzna został zatrzymany nazajutrz po nocy, w której doszło do podpalenia – wyjaśnia nam Dominik Zieliński, rzecznik wągrowieckiej policji.
Sąd Rejonowy w Wągrowcu zastosował areszt tymczasowy dla zatrzymanego.
Mężczyzna jest podejrzany również o dokonanie kilku wcześniejszych podpaleń w Pawłowie Skockim, wiaty, pałacu, słomy. Tamte zdarzenia objęte są prokuratorskim śledztwem.
Fot. OSP Skoki