Zdaniem Powiatowego Inspektora Sanitarnego wyniki powinniśmy poznać dziś, najpóźniej jutro.
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu ujawniono trzy pierwsze (i jak dotąd jedyne) osoby z powiatu wągrowieckiego. Dwaj mężczyźni już po zakażeniu nie mieli kontaktu z nikim z naszego powiatu. Jeden z nich 56-letni mężczyzna był już wcześniej hospitalizowany w szpitalu w Chodzieży i to tam najpewniej było siedlisko zakażenia.
Drugi z mężczyzn od miesięcy nie miał kontaktu z ziemią wągrowiecką – właśnie wracał po dłuższym czasie do naszego powiatu. Podczas podróży czuł się źle i trafił do specjalistycznego szpitala w Gorzowie. On na pewno zakaził się zagranicą, gdzie pracował.
Inaczej rzecz się ma z pierwszą zakażoną, 84-letnią kobietą. Ona miała kontakt z kilkunastoma osobami z Wągrowca. 6-ro z nich to pracownicy wągrowieckiego szpitala, gdzie starsza pani trafiła z problemami neurologicznymi. Cała szóstka – pielęgniarki, ratownik medyczny i lekarz już znają wyniki swoich testów. Wszyscy są zdrowi i wrócili już do pracy.
Ale to nie wszyscy, na wyniki testów wciąż czeka jeszcze kilka osób, w większości członków rodziny starszej pani. Kiedy je poznamy?
– Wyniki powinny być już wkrótce, na dniach. Dzisiaj, najpóźniej jutro – tłumaczy Paweł Gilewski, Powiatowy Inspektor Sanitarny.
Gilewski wyjaśnia, że testy wykonano również czterem pracownikom wągrowieckiego szpitala, którzy mieli kontakt z zakażonym koronawirusem ratownikiem medyczny z Budzynia, a na co dzień pracującym w palcówce w Szamotułach, który w ubiegłą środę miał 12-godzinny dyżur w Wągrowcu.
Także w ich przypadku wyniki powinny być znane w najbliższym czasie.