Aleksander Kasperski to zawodnik grający w rozgrywkach wągrowieckiej piłki nożnej halowej. Niestety, ostatnio usłyszał tę fatalną wiadomość, że ma raka złośliwego jelita grubego. Koledze z boiska od razu ruszyli z pomocą, ale wesprzeć Olka może każdy z nas.
Olek ma 31 lat. Wielu zna go z boiska, bo od wielu lat gra w amatorskich rozgrywkach wągrowieckiej piłki nożnej halowej. Niestety, teraz potrzebuje naszej pomocy…
– Zachorowałem na raka złośliwego jelita grubego. Zabieg wycięcia guza odbył się bez komplikacji. Niestety, kolejne operacje były niebezpieczne! Podczas drugiego zabiegu wystąpił krwiak w mojej lewej nodze, a szanse, jakie miałem na przeżycie to 15 procent – wyjaśnia Aleksander.
Co gorsza, kolejna operacja skończyła się jeszcze gorzej, bo ratowaniem życia i kilkudniową śpiączką.
– Chwilę później dostałem trzecie życie! Kolejna operacja i kolejna powtórka — ratowanie mnie i śpiączka, która tym razem trwała 7-dni. Do organizmu wdała się bakteria… Byłem coraz słabszy. Przed chorobą byłem znany jako wesoły i uśmiechnięty. Wszędzie było mnie pełno. Pomagałem innym, nawet nieznajomym. I nagle wszystko się zmieniło, skończyło, runęło. Usłyszałem od lekarza diagnozę, która ZMIENIŁA moje życie, wywróciła do góry nogami – przyznaje Olek.
Teraz przyszedł czas na kolejną walkę, czyli rehabilitacje, dalsze leczenie oraz bardzo częste kontrole u specjalisty. Potrzebna jest pomoc. Dlatego na portalu siepomaga.pl już ruszyła zbiórka. Pomóc może każdy z nas.
WPŁACAĆ PIENIĄDZE MOŻNA TUTAJ: