Doszło do tego dzisiaj w wągrowieckim markecie „Kaufland”.
Ochrona sklepu wczesnym popołudniem wezwała policję do sklepowej kradzieży. Mężczyzna trochę w sklepie zdołał narozrabiać. Najpierw jedną butelkę wódki nie utrzymał w rękach i ją zbił. Wtedy wziął się za drugą. Wówczas ujął go marketowy ochroniarz.
Nim jednak policja dotarła na miejsce, to złodziej wyrwał się ochroniarzowi i razem ze skradziona wódką uciekł. Ma jednak pecha, bo jest on dobrze znany, zarówno ochronie „Kauflanda”, jak i wągrowieckim policjantom.
To jeden z wągrowieckich bezdomnych. Z pewnością odpowiedzialności za tę kradzież nie uniknie.