Do wybuchu ognia doszło w środę wieczorem. Z ogniem walczyli strażacy z całej okolicy.
Przypomnijmy, że w środę wieczorem przy ulicy Kcyńskiej w Wągrowcu doszło do pożaru hali, w której przechowywane były jachty oraz łodzie pływające. Przebywający na miejscu właściciel poinformował kierującego działaniami ratowniczymi, że wewnątrz płonącego obiektu nie było osób trzecich.
– Działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu i oświetleniu miejsca zdarzenia. Strażacy w pierwszej fazie działań gaśniczych podali jeden prąd wody w obronie przylegającej hali oraz jeden prąd wody na palącą się halę. W czasie rozpoczętych działań gaśniczych strażakom udało się ewakuować z hali obok trzy łodzie motorowodne – wyjaśniają strażacy.
Po skończonych czynnościach gaśniczych na miejscu prowadzonych działań pozostawiono patrol policji, aby dozorować pogorzeliska do czasu przybycia grupy dochodzeniowej i biegłego z zakresu pożarnictwa.
W pożarze nikt nie ucierpiał, ale straty materialne szacowane są na około 1,5 miliona zł. Policja prowadzi postępowanie wyjaśniające okoliczności powstania tego pożaru.
Co ważne, już ruszła zrzutka z pomocą.
– Tuż przed świętami dotknęła tragedia naszego kolegę i jego rodzinę. Spłonęła cała hala wraz z motorówkami klientów i całym wyposażeniem. Straty są kolosalne, prosimy o pomoc wszystkich którzy chcą chociaż trochę wesprzeć w trudnej sytuacji. Pomóżmy – DOBRO WRACA! – czytamy w opisie na popularnym portalu zrzutka.pl.
Aby pomóc wystarczy kliknąć w poniższy link:
Dodajmy, że działania zaangażowane były zastępy PSP oraz liczne zastępy OSP.
opracowanie: ogn. Piotr Kaczmarek, oficer prasowy KP PSP Wągrowiec
zdjęcia: mł. bryg. Jacek Rochowiak, zastępca komendanta powiatowego PSP
Filmy: Damian Kantorski